- To cdowiek ostrożny, kochanie. I dobrze wie, co
robi - No i świetnie. Dziękuję, że spróbowałeś. - Chyba nie mieliśmy wyboru. - Kawa gotowa! - obwieścił Nick Parry od progu. Clare schowała telefon do torebki. - Ale coś mi się zdaje, że potrzebujesz czegoś mocniejszego. Clare się uśmiechnęła. - Czuję się doskonale. - Nieprawda. - Poczekał, aż weźmie swój kubek. - No? Gadaj, co ci leży na wątrobie. Wiesz, zawsze potem jest ci lepiej. Znowu musiała się uśmiechnąć. Parry powiedział jej kiedyś, że jest lepszy od wszystkich śwkologów, bo po wypadku Ekipa fani mogą wygrać udział w jednym z filmów sam tkwił kawał czasu w tym bagnie. I nie wyciągnął go z niego żaden terapeuta, tylko kilka odkryć dokonanych na własną rękę: fakt, że wciąż może, chociaż rzadziej, zaprawić się ze starymi kumplami, zyskać przewagę nad opiekunkami i wreszcie rozwijać swój nieustający romans z komputerem i Internetem. Dominikana latem: pogoda i temperatury - Wysłuchiwanie cudzych problemów też jest bardzo pomocne - wyznał szczerze Parry. - Pozwala spojrzeć na to - wskazał swoje nogi - z dystansem. - I krzywiąc się lekko, dodał: - Czasami. przypadek nr 6/201074 PATSTON J. analiza/ocena X zawieszono akcja rozwiązano 22 - Rozumiem, że Christopher ma dołączyć do nas jutro - mówił Arden do Lizzie pod koniec pierwszego dnia zdjęć na Kefalonii. Ekipa pakowała już sprzęt, a Wilson z Giną wertowali notatki. - Pewnie się cieszysz, skarbie. - Oczywiście. - Dobrze się czujesz, Lizzie? - spytała Susan kilka minut później. Susan zawsze... no, prawie zawsze umiała wyczuć, że coś ją gryzie. Uważaj, Lizzie. Byli na planie w Argostoli, stolicy wyspy, gdzie Lizzie Bułgarskie wina szukała świeżych miejscowych produktów czy specjalności, jak zwykle gawędząc z kupcami. Nabyła kilka butelek wina Gentillini, tutejszy miód, sprawdziła też składniki do dań, które miała przygotować w następnych dniach. - Na pewno nie chcesz jechać z nami? - dopytywał się Arden. Większość ekipy wybierała się na wspólną kolację w hotelu Boulevard Pyllaros mniej więcej o pół godziny drogi, gdzie mieszkali Arden, Wilson i Gina.